Zespół Mercedesa w Hiszpanii sięgnął po kolejny dublet w tym roku, ale aby osiągnąć ten wynik ekipa musiała nieco nagimnastykować się ze strategią dla Lewisa Hamiltona. Na najniższym stopniu podium zameldował się Sebastian Vettel.
Zespół Mercedesa w Hiszpanii nie dał się ograć ekipie Ferrari mimo iż w pierwszej części wyścigu wydawało się, że włoska Scuderia może po raz kolejny w tym roku nieco pokrzyżować plany Nico Rosbergowi i Lewisowi Hamiltonowi.Przystępujący do wyścigu z pierwszego pola Nico Rosberg pewnie obronił swoje pole position. Tym razem nieco gorzej spisał się Lewis Hamilton, który startował z brudniejszej części toru. Wszyscy kierowcy w czołówce ruszyli w tempo ale prawa strona toru była zdecydowanie wolniejsza. Brytyjczyk stracił pozycję na rzecz Sebastiana Vettela i Valtteriego Bottsa.
O ile tego drugiego bardzo szybko zdołał wyprzedzić i odzyskał trzecie miejsce, o tyle mimo wielu prób z wykorzystaniem systemu DRS, wyprzedzenie Sebastiana Vettela na torze było poza zasięgiem lidera mistrzostw świata.
Ekipa Mercedesa postanowiła więc zmienić mu strategię na trzypostojową, na drugim pit stopie zakładając mu twardą oponę.
Zespół Ferrari nie zdecydował się na podobny ruch i pod koniec wyścigu Lewis Hamilton bez problemu powrócił na tor przed Niemcem, który założenie twardych, dużo słabiej spisujących się opon, zostawił sobie na ostatni przejazd.
Kierowcy Toro Rosso, którzy wczoraj świetnie spisali się w kwalifikacjach przed wyścigiem nie ukrywali, że ciężko będzie im utrzymać wywalczone w sobotę pozycje i podczas GP Hiszpanii zostało to bardzo szybko zweryfikowane. Z każdym okrążeniem kierowcy Toro Rosso spadali w stawce, ostatecznie, w końcówce wyścigu tocząc bratobójczy pojedynek o 10 miejsce. Górą z tego pojedynku wyszedł jadący przed własną publicznością Carlos Sainz, który w samej końcówce zdołał jeszcze wyprzedzić Daniiła Kwiata, aby w swoim domowym wyścigu sięgnąć po 2 punkty.
Zupełnie inaczej wyścig układał się za to dla kierowców Lotusa, którzy wczoraj niezbyt dobrze pojechali, ale już po pierwszym okrążeniu zdołali awansować do czołowej dziesiątki. W obu bolidach Lotusa pojawiły się jednak problemy techniczne. Romain Grosjean w trakcie wyścigu otrzymał informację, że w jego bolidzie szwankuje skrzynia biegów, a Pastor Maldonado na jednym z okrążeń zdecydował się pozwiedzać pobocze i uszkodził wspornik tylnego skrzydła.
Wenezuelczyk zaliczył przymusowy pit stop, podczas którego ekipa po prostu usunęła element mocujący tylne skrzydło i pozwoliła powrócić kierowcy na tor. Niestety auto Maldonado nie wytrzymało trudów wyścigu i w końcówce zawodnik Lotusa musiał definitywnie zjechać do garażu.
W końcówce wyścigu najwięcej emocji oprócz wspomnianych kierowców Toro Rosso, zapewnili dwaj Finowie. Jadącego na czwartej pozycji Bottasa na ostatnich okrążeniach dogonił Kimi Raikkonen, jednak wyprzedzenie napędzanego jednostką Mercedesa Williamsa nie udało się zawodnikowi Ferrari.
Zespół McLarena, który liczył na punkty w Hiszpanii również musiał obejść się smakiem. Fernando Alonso nie ukończył nawet wyścigu. W bolidzie Hiszpana tym razem pojawiły się problemy z układem hamulcowym przez co doszło do niebezpiecznego incydentu w boksie, kiedy to Hiszpan przestrzelił swoje stanowisko serwisowe.
Jenson Button z kolei GP Hiszpanii ukończył na 16 pozycji jedynie przed zawodnikami Manora.
10.05.2015 15:51
0
Kochani, jest jakaś ekstra nagroda za wytypowanie dobrze całej czołowej 8 w naszym typowaniu ? :D
10.05.2015 15:51
0
Mam wrażenie ze ferrari cofnęło się z osiągami bolidu oraz z wymyślaniem strategii
10.05.2015 15:52
0
raz sie to zdarzylo do tej pory ;-)
10.05.2015 15:53
0
To jest już drugi raz :D Liczę na Ciebie kempa007
10.05.2015 15:55
0
Gdyby nie Gorsejan miał bym całą ósemkę trafioną
10.05.2015 15:56
0
Szkoda, ze Vetel nie byl drugi.
10.05.2015 15:59
0
Liczyłem, że Raikkonen wyprzedzi Bottasa. Miałbym więcej punktów... Moje marzenie to mieć 90 pkt, ale nigdy mi się to nie uda. Vettela wygwizdali. Hiszpańska zawiść typowych fanów najwspanialszego w dziejach historii Alonso.
10.05.2015 16:05
0
Oby nie było żądnej kary dla Sainza. obstawiłem go, że dojedzie w TOP10 i teraz pewnie za ten manewr na Kwiacie pewnie coś mu się oberwie
10.05.2015 16:09
0
Bottas po raz drugi zniszczył mi typowanie. Gdyby Kimi go wyprzedził miałbym właściwy porządek od 1 do 6 miejsca. Ale trzeba przyznać, że w tym roku typowanie jest i tak niezwykle łatwe i na podstawie kwalifikacji można było jak do tej pory zawsze łatwo ustalić pierwsze cztery miejsca.
10.05.2015 16:10
0
Jak mogłeś obstawić ze dojedzie w top 10 skoro się typuje tylko 8 kierowców?
10.05.2015 16:16
0
@9 Widzę, że nie tylko mnie Bottas uwalił :D
10.05.2015 16:17
0
Ferrari zamiast dublowac strategie Hamiltona to tak łatwo oddało 2 miejsce. Widać wyraźnie jak dobrze Mercedes trzyma się drogi, reszta jest o klasę z tyłu i chyba tylko na torach stop and go spróbują podgryzac srebrne strzały. Maldonado mnie nadal nie zawodzi. McLaren ma grata a nie bolid.
10.05.2015 16:23
0
Skrzydło Maldonado padło przy do hamowaniu samoistnie.
10.05.2015 16:24
0
Czepiacie się o typowanie. Ja zapomniałem zatypować drugi wyścig z rzędu :D
10.05.2015 16:28
0
Maldonado 5 wyścig nieukończony z rzędu... co ten człowiek robi jeszcze w F1.
10.05.2015 16:30
0
@13 Chodzi mi o to, że jak zwykle był nieprzewidywalny, zresztą lekką obcierke tez miał.
10.05.2015 16:32
0
@Card. W dodatku od ponad 40 wyścigów uzbierał łącznie 3 punkty.
10.05.2015 16:33
0
Tak w ogóle Mercedes na 11 kółku wyścigu przekroczył liczbę 2000 przejechanych okrążeń w historii Formuły 1, jako konstruktor. To ósmy rekord pod względem wszystkich innych konstruktorów.
10.05.2015 16:34
0
mercedes zmiażdżył tu ferrari .Gdyba na początku ham nie utknął za Ferrari to oba mercedesy na mecie miały by przewagę na fettelem około 1min
10.05.2015 16:42
0
ja w typowaniu mam zamienionego HAM z ROS i BOT z RAI. Gdyby nie to to miałbym trafione 100%
10.05.2015 16:50
0
Po komentarzach widzę że jest małe zainteresowanie po dzisiejszym wyścigu, bo godzinę po wyścigu nadal jest widoczny pierwszy komentarz :)
10.05.2015 17:01
0
21.Masz rację f1 stacza się szybciej niż się wydaje,zero emocji zero wyprzedzania. MotoGP przy tym to inny świat.Po 1 pit stopie straciłem dalszą ochotę do oglądania w Monaco dopiero będzie nuda.
10.05.2015 17:05
0
F1 umiera... Dzisiejszy wyścig był jednym z najnudniejszych, a jeszcze nie jesteśmy w połowie... W sumie już nawet nie chce mi się oglądać co dalej.
10.05.2015 17:22
0
Kempa coś czuję że będziesz musiał zamknąć interes.
10.05.2015 17:28
0
Odbiegając od tematu zauważyłem w ogóle, że kiedy Hamilton przegrywa zachowuje się jak burak. Kryje się za szpanerskimi okularami i ucieka od innych, jak to było w tym pokoju po wyścigu, gdzie Rosberg rozmawiał z Vettelem. Śmieszny był, gdy pił tą swoją wodę, podczas gdy Rosberg z Vettelem chwycili za szampana.
10.05.2015 17:28
0
Akurat w Hiszpanii to z reguły są nudne wyścigi. W zeszłym roku nie był wcale ciekawszy, a jak oglądałem ostatnio zwycięstwo Alonso z 2006r. to pomimo dźwięku silników V8 kręcących się do niemal 20000 RPM musiałem sobie przewijać fragmenty, żeby nie umrzeć z nudy.
10.05.2015 17:32
0
@25 po prostu nie lubi przegrywać, to cecha mistrzów która własnie różni ich od po prostu dobrych kierowców
10.05.2015 17:59
0
27 nie to cecha raperów z USA w których się chyba wpatruje
10.05.2015 18:02
0
@7. Del_Piero Jak palucha w poprzednich sezonach wygwizdywali prawie na każdym torze, to też była wina i spisek Alonso? Niektórzy to już popadają w paranoje i mają obsesje tego kierowcy...
10.05.2015 18:06
0
No cóż, nie tylko Ferrari miało 3 tygodnie na poprawki, Mercedes też i jak widać wykorzystali ten czas dobrze. Ferrari, mimo iż nadal jest słabsze od Mercedesa, to na oponie opcjonalnej było bardzo konkurencyjne, niestety na ponie twardej Mercedes był zdecydowanie górą. I co by Ferrari nie robiło, to i tak nie miało szansy, bo przecież nadal obowiązuje przepis mówiący o obowiązku jazdy na dwóch różnych mieszankach. Jedynie co mogli zrobić, to potraktować oponę twardą bardzo agresywnie, wyjechać na niej na - powiedzmy - 10 "kwalifikacyjnych" okrążeń i znów zmienić na pośrednią. Czy wtedy Vettel miałby szansę? Nie wiem, ale trzeba było próbować...
10.05.2015 18:18
0
Narzekacie że nudne wyścigi. Ale w Hiszpanii nigdy nie było lepiej. I dlaczego f1 się stacza ? ostatnie GP było ciekawe to wszyscy pisali że super. Teraz mało emocji i już się stacza. taka jest f1, czasami są ciekawsze wyścigi czasami nie.
10.05.2015 18:56
0
Hamilton mogl wygrac gdyby mechanicy mu nie spiepszyli pit stopu a dwa jeżeli po starcie mogl zjechac na czysta strone toru no ale stalo :p gratulacje dla obydowch panow ale wyscig i tak nie byl zbyt atrakcyjny :)
10.05.2015 19:48
0
@ 31. dexx - masz rację. Nie wiem, czego ludzie spodziewali się po Hiszpanii. Bardzo zmartwiła mnie informacja, że ten beznadziejny tor ma przedłużoną umowę do 2019. Już wolałbym Turcję, Koreę, nawet Indie, byleby tylko nie Hiszpanię. No, ale Alonso ciągle jeździ, więc i Hiszpanie chcą płacić za GP. Szkoda tylko, że tu, bo nawet Valencia jest lepsza. Ciekawe, czemu Jerez się nie stara walczyć z Barceloną o miejsce, tam przynajmniej jest normalny wyjazd na prostą startową i dohamowanie do 1 zakrętu, a nie takie coś jak tu... Kierowca który jechał za kimś zawsze na wyjściu tracił mnóstwo docisku. Ogólnie, to Brawa dla ROS (wygranie wyścigu), BOT (utrzymanie dobrego miejsca i solidne punkty) i SAI (pokazał, że jest lepszy od VES). Bury niestety lecą do Jensona - totalnie bezbarwny wyścig, ale czytając jego wypowiedź po wyścigu można zrozumieć, dlaczego. Ale start strasznie zawalił. Ogólna uwaga do hejterów: gdzie wasi mistrzowie? Gdzie tacy "bogowie" jak HAM, ALO, VET czy RIC? Sprzeczanie się, kto jest najlepszy w stawce patrząc na dzisiejszy wyścig, absolutnie nie ma sensu. Jest kilku kierowców o zbliżonym poziomie, którym raz lepiej leży tor i ustawienia bolidu, raz gorzej. Bo jak inaczej tłumaczyć to, że HAM dostaje dziś lanie od "rzemieślnika" Rozberga? Albo czemu ALO nie jedzie na 200% Hondy i nie łapie punktów? Czemu VET nie ogrywa Merców w super silniku Ferrari z nowymi częściami? Gdzie RIC, co był taki cudowny jeszcze rok temu? Nie ma zdecydowanego lidera dziś. I nie mówię, że takimi są Kimi czy Jenson, bo i im czasem wyścigi nie wychodzą (np dziś). Ale bronienie za wszelką cenę kogokolwiek jest raczej pozbawione sensu. Dla tych co się dziś wynudzili grzeczne ostrzeżenie: uwaga, najbliższe Monaco też będzie nudne. Nie będzie wielu wyprzedzeń, będzie SC, procesja, ze 2 - 3 kolizje z bandą, może ktoś kogoś stuknie (np. Maldonado :)). Ale po wyścigu będzie znów gadanie jak to nudno i jak F1 się stacza, Bo przecież co roku to i Barcelona i Monaco to się na stojąco z nerwów oglądało... Dla niekumatych - tan akapit zawiera sarkazm.
10.05.2015 19:49
0
Miało być 'Rosberga' - jeśli jeszcze gdzieś mi się zaplątały literówki, to przepraszam. Pozdrowienia dla prawdziwych fanów F1
10.05.2015 19:55
0
@30 na oponie opcjonalnej Ferrari było konkurencyjne tylko parę okrążeń ,później gdyby Ham udało się wyprzedzić vettela odjechałby mu od razu i to daleko
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się